pożegnanie dekarzy
Po kilku poprawkach naszych "Super Dekarzy" uznaliśmy, że na ten rok koniec, trzeba trochę ochłonąć po wszystkich perypetiach. Ostatecznie jest jedna rzecz która mnie razi w wykończeniu naszego daszku, obróbki blacharskie, a raczej zakończenia tych obróbek w koszach. Nie mamy żadnej bachy ani struktonitu na deskach wiatrowych i podrynnowych i w tych miejscach blacha z koszy zamiast być przycięcia w standardową v-kę, wywija się tak brzydko na deskę buuuu. Szef dekarzy przepraszał przy ostatnim spotkaniu, widać, że się przejął, że jego ludzie nie przyłożyli się do mojego dachu. Umówilimy się, że teraz odpuszczamy, a jak przyjdą wiosną wykańczać połączenie dachu z lukarną, to może coś wspólnie wymyślimy.