przygotowania
Tydzień temu dostaliśmy pozwolenie, jeszcze kilka dni i będzie prawomocne. Nie wbiliśmy jeszcze łopaty a ja już jestem zmęczona, załatwiam kredyt (chciałabym franka w Nordei), latam za materiałem. Po pierwszych próbach negocjacji cen mam wrażenie, że ludzie pracujący w składach budowlanych liczą na niewiedzę i niedociekliwość kupujących, oczywiście numery z ilością sztuk, czy nie uwzględnianiem w cenie jednostkowej kosztów transportu to standard, ale często zapomonają dodać, że np. wyceniają bloczki betonowe klasy B15 (cena wtedy baaardzo konkurencyjna), ale mój wykonawca mówi, że z b15 to garaż sobie można postawić a nie fundamenty na których opiera się cała konstrukcja. Rozbieżności w wycenach hurtowni około 3%, nie za wiele, więc postanowiłam poszukać u źródła (oczywiście nie ze wszystkim się tak da) i tak bloczki zamówiłam w betoniarni i takim sposobem na 1300 szt. bloczka różnica ceny to 2 000 zł. Myslę, że całkiem nieźle.